Dystans79.46 km Czas06:47 Podjazdy2267 m
Temp.13.0 °C SprzętCube
MTBCH etap V
Kategoria etapówki
No to jeszcze szybki wpierdol i wakacje, jak mawiał klasyk. Przed nami ostatni, najdłuższy i najbardziej męczący etap, gdzie oprócz nakładającego się zmęczenia i dystansu dostaliśmy w gratisie fatalną pogodę, która podrasowała profil wysokościowy. Na trasie na zmianę błoto, kamienie z błotem, błotniste łąki,  błotniste błoto, przeloty asfaltami i różne kombinacje wcześniej wymienionych.



Początek idzie dosyć szybko, jednak ilość rowerów na grząskich ścieżkach robi swoje i ogon musi się zdecydowanie bardziej namęczyć, więc peleton z każdym kilometrem się rozjeźdża. Przed 2 bufetem techniczny zjazd zamienia się w błotnistą rynnę przerywaną błotnistymi kałużami, po 4 otb postanawiam zrobić sobie przerwę na spacer. Za bufetem znowu asfalty, wioski, przeloty szutrami i asfaltami tak dziurawymi, że strach się rozpędzać.



Dalej fajny, techniczny podjazd na Suchy Wierch, straszna pizgawa na łakach, bufet, przelot asfaltem pod na ostatni podjazd i dojazd do mety singlem z zeszłorocznego prologu. Na deser finisher, pierwszy ciepły prysznic od kilku dni i strzała do domu, bo impreza finałowa znowu jakaś niemrawa.

Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!