Wpisy archiwalne w kategorii

sprzęt/serwis

Dystans całkowity:60.21 km (w terenie 7.00 km; 11.63%)
Czas w ruchu:03:41
Średnia prędkość:16.35 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:488 m
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:12.04 km i 0h 44m
Więcej statystyk
wymiana obuwia
Kategoria sprzęt/serwis
No i stało się, po niemal 7 latach nadszedł czas wymianę wysłużonych Shimano M123. Przez te wszystkie deszcze, karpackie błota, zimowe rajdy i brodzenie po bagnach na maratonach na orientację, skapciały i zaczęły się rwać. 



Różnica kolosalna, szczególnie w trzymaniu pięty i ogólnym dopasowaniu. Jak na razie BOA działa też bez zarzutu, o wiele dokładniej i mniej sztywnie niż zapięcie klamrowe.
Dystans22.00 km Czas01:19
SprzętEnik
z serwisu
Pech chciał, że chłopaki nie mieli zapasu na rozwalony łańcuch, więc zabrałem rower i poleciałem do Wrzeszcza, gdzie przy drugiej próbie, z wielkim fochem, udało mi się nabyc łańcuch półcalowy do miejskiego. A skoro rower działa, to grzechem było nie skorzystać.
Dystans2.82 km Czas00:12
SprzętEnik
awaria
Miał być zjazd na dół, ale ledwo dojechałem do obwodnicy, zerwałem zluzowany łańcuch. Więc dalej bus i serwis. Przy okazji zaliczyłem pierwszy test wieszaków rowerowych w 171.
Dystans19.52 km Teren7.00 km Czas01:14 Podjazdy488 m
Temp.36.0 °C SprzętCube
MTBCH prolog
rzecia, przedostatnia etapówka do tegorocznego kompletu. Początek tradycyjny - nieprzespane dwie nocy. Jak nie sąsiedzi drący ryja do rana, gdy trzeba wstać o 6, aby zdążyć do bazy na noc dojechać, to jakiś jełop słuchający telewizji na pełen regulator do 2 w nocy, gdy po dniu spędzony w saunie na kółkach nie marzymy o niczym innym jak reklamie Persila dla całego osiedla. 

I potem rano się człowiek budzi jeszcze bardziej zmęczony niż przed pójściem spać. A tu trzeba śniadanie upolować, rower do końca złożyć, pogadać chwilkę z nowymi współlokatorami - a jest międzynarodowo. Łotyszka, para Belgów, Holender, dwóch Austryjaków. Jakieś tematy o przygotowaniach zimowych, złotych medalach na Transrockies. Fajnie, pewnie się na trasie spotkamy...

Dochodzi 14, słońce zabija wszystko, co się rusza, a tu trzeba jechać, mimo zamykających się oczu. Pary startują pierwsze, chyba jedyna nasza szansa na przejazd w szpicy. To jedziemy, tzn. Daniel jedzie, a ja się ciągnę, bo nogi miękną popierwszym podjeździe.



To jedziemy, tzn. Daniel jedzie, a ja się ciągnę, bo nogi miękną po pierwszym podjeździe. Nawarstwione zmęczenie, temperatua i nieustanne nachylenie robia swoje.



Z ciężkim bólem dobijam do mety, start interwałowy rozmywa różnice czasowe pomiędzy zawodnikami, więc nasz wynik nie rzuca się w oczy. Chwila odpoczynku, dzida w dół, zjazd na serwis, Czescy magicy już działają. Szybka regulacja i zmiana pancerzy, bo biegi wskakują na widzimisię. Ideału nie ma, łancuch na środku kasety nadal przeskakuje z ociąganiem. Prostowanie haka nie pomaga, po kilku próbach Czech odpuszcza i mówi, że musiałem przerzutkę gdzieś wygiąć. Fakt, była jedna ładna gleba na kamieniach pod Karpaczem. Przy okazji chłopaki sprawdzają koła i zawieszenie. Słabo z nimi, Czech zakręcił korbą i stwierdził, ze chyba lubię siłowo jeździć. Powiało optymizmem na sam początek.
SprzętCube
niepodzianka z Trophy
Kategoria sprzęt/serwis
Coś sobie na ostatnim? etapie Trophy w bok opony wbiłem. Dzień jak codzień, wróci sprzęt do domu, to się sprawdzi. No to wrócił i tradycyjnie poszedł do kąta, stając w kolejce po czas wolny. Ale idzie BikeAdventure, trzeba ogarnąć maszynę, żeby do mety dojechała. Wyciągam koło, a tam z jeden dziury zrobiły się dwie.



W środku jeszcze ciekawiej



Jak ja na tym jechałem, to pojęcia nie mam, ale chyba czas w Lotka zagrać.
SprzętCube
Przedsezonowy upgrade
Kategoria sprzęt/serwis
Wymianę hamulców na sezon 2013 sponsorują literki X oraz T. Przy okazji skapnęło conieco napędowi

Dystans6.94 km Czas00:24
Temp.6.0 °C
test nowych 540ek
Doszły nowe SPDy i licznik, więc poszedł szybki wypad w celu rozdziewiczenia. Licznik straszne bydle, ledwo się na kierownicy mieści.
Dystans8.93 km Czas00:32
Temp.1.5 °C SprzętEnik
światełka Bocialarka + Smart
Światełka do jazdy Subem w każdych warunkach w komplecie. Na przód Bocialarka 4.0 z 3 diodami Cree XP-G R4 w tincie 3C (5000K - neutralna barwa światła, bardzo fajnie sprawdza się w nocy na śniegu i w lesie), a na tył Smart Superflash RL318R.

Zdolność specjalna pierwszego nabytku to zamiana nocy w dzień (w trybie 100% mocy wyciaga 800 lumenów), drugiego - bonus +100 do widoczności nawet w bardzo słoneczny dzień, kiedy rowerzysta jedzie w cieniu, a kierowca pod słońce w okularach przeciwsłonecznych. Ponieważ wybrałem wersję Bocialarki bez strobo, możliwe że dojdzie w lato jakiś mały mrygacz na wieczorne jazdy, który będę mógł też przypiąć do Enika.


Bocialarka


Smart


Na żywo ten model Smarta wygląda strasznie topornie. Myślałem, że jest ze 2 razy większy od Authora Xyriusa, którego ostatnio od Agaty potajemnie przejąłem, ale jak przyłożyć obydwa, to są prawie identycznej wielkości. Wpadłem więc na pomysł, żeby trochę Smarta odpimpować i za pomocą flamastra olejnego uzyskać efekt podobny do Authora. Wyszło całkiem nie najgorzej.



Do tego nowe buty SPD Shimano M123, cieplejszy komplet getry + bluza i szpej na wieczorne wyjazdy Subem w las gotowy. Tylko roztopy za oknem nie zachęcają. Zdecydowanie lepiej się jeździło przy -7C.


Poza tym dopracyzpracy. Dziś nie tylko ja przyjechałem rowerem. Jest więc szansa, że w poniedziałek będa już 3 osoby. Na 6 łącznie. Wynik całkiem niezły.