Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2015
Dystans całkowity: | 236.23 km (w terenie 67.00 km; 28.36%) |
Czas w ruchu: | 09:28 |
Średnia prędkość: | 24.95 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.36 km/h |
Suma podjazdów: | 938 m |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 33.75 km i 1h 21m |
Więcej statystyk |
Dystans11.24 km Czas00:37
SprzętEnik
Dystans38.34 km Czas02:12
SprzętEnik
Dystans64.70 km Teren35.00 km Czas00:04 Podjazdy552 m
Temp.28.0 °C SprzętCube
z Helu
Powrót tą samą trasą, z delikatnymi tylko modyfikacjami. Najpierw zamiana ścieżki z Chałup na niebieski szlak za torami.
Zdecydowanie dobry pomysł. Góralem jedzie się bez problemu, z sakwami byłoby dużo gorzej. Dla chętnych jest jeszcze wariancik singlem przy torach. We Władysławowie wracamy na R10/Szlak Pierścienia Zatoki Puckiej i jedziemy trasą za Puck, gdzie szlaki rozdzielają się. W drodze powrotnej wybieramy PZP, będący nakładką na szlak pieszy Krawędzią Kępy Puckiej, oznaczony w terenie jako niebieski rowerowy. Fragment do Rzucewa jest zdecydowanie najciekawszym i najbardziej wymagającym fragmentem całej trasy. Wytyczony na krawędzi klifu, oferuje niesamowite widoki. Po drodze zaliczyć musimy dwa bardziej strome podjazdy/zjazdy, w kilku miejscach trzeba jechać blisko krawędzi klifu czy osuwiska. Zdecydowanie nie jest to odcinek przeznaczony dla sakwiarzy czy niedzielnych turystów.
Dalej po znakach Rzucewo - Mechelinki - Pogórze. W większości szlaki oznakowane są dobrze. Cały projekt tras rowerowych północnych Kaszub jest dosyć nowy, a więc można liczyć na punkty postojowe, tablice czy znaki kierunkowe. Niestety, jak w przypadku podobnych tras bywa, synchronizacja z nadleśnictwami czy PTTK bywa nie najlepsza i przed wyjazdem warto wyposażyć się w mapy lub sprawdzić strony dedykowane poszczególnym regionom.
Z Pogórza zjeżdżamy ulicami, zaliczając w trakcie gdyńską estakadę rowerową. Tytuł rowerowego bubla roku w pełni zasłużony. W okolicach stoczni przechodzimy na druga stronę torów i wracamy pod dom mieszanką szlaków TPK. Miło zaskakuje nas niebieski rowerowy, wyznaczony całkiem niedawno przy współpracy nadleśnictwa i miasta Gdynia. Szkoda, że inicjatywa nie objęła zasięgiem całego parku, tworząc jeden duży, spójny system. Trzy nowe gminy do kolekcji.
Zdecydowanie dobry pomysł. Góralem jedzie się bez problemu, z sakwami byłoby dużo gorzej. Dla chętnych jest jeszcze wariancik singlem przy torach. We Władysławowie wracamy na R10/Szlak Pierścienia Zatoki Puckiej i jedziemy trasą za Puck, gdzie szlaki rozdzielają się. W drodze powrotnej wybieramy PZP, będący nakładką na szlak pieszy Krawędzią Kępy Puckiej, oznaczony w terenie jako niebieski rowerowy. Fragment do Rzucewa jest zdecydowanie najciekawszym i najbardziej wymagającym fragmentem całej trasy. Wytyczony na krawędzi klifu, oferuje niesamowite widoki. Po drodze zaliczyć musimy dwa bardziej strome podjazdy/zjazdy, w kilku miejscach trzeba jechać blisko krawędzi klifu czy osuwiska. Zdecydowanie nie jest to odcinek przeznaczony dla sakwiarzy czy niedzielnych turystów.
Dalej po znakach Rzucewo - Mechelinki - Pogórze. W większości szlaki oznakowane są dobrze. Cały projekt tras rowerowych północnych Kaszub jest dosyć nowy, a więc można liczyć na punkty postojowe, tablice czy znaki kierunkowe. Niestety, jak w przypadku podobnych tras bywa, synchronizacja z nadleśnictwami czy PTTK bywa nie najlepsza i przed wyjazdem warto wyposażyć się w mapy lub sprawdzić strony dedykowane poszczególnym regionom.
Z Pogórza zjeżdżamy ulicami, zaliczając w trakcie gdyńską estakadę rowerową. Tytuł rowerowego bubla roku w pełni zasłużony. W okolicach stoczni przechodzimy na druga stronę torów i wracamy pod dom mieszanką szlaków TPK. Miło zaskakuje nas niebieski rowerowy, wyznaczony całkiem niedawno przy współpracy nadleśnictwa i miasta Gdynia. Szkoda, że inicjatywa nie objęła zasięgiem całego parku, tworząc jeden duży, spójny system. Trzy nowe gminy do kolekcji.
Dystans61.40 km Teren32.00 km Czas03:45 Podjazdy386 m
Temp.31.0 °C SprzętCube
na Hel
Wypad na lekko do Chałup. Po drodze zajazd do cegielni w Rzucewie, która została przerobiona na dom weselny.
Nieliczne zakłady w regionie przetrwały w tak dobrym stanie, jeszcze mniejszej ilości udała się transformacja do nowej funkcji, która jest najlepszym zabezpieczeniem dalszego ich istnienia. Właścicielom należą się zasłużone gratulacje. Tym większe, że - jak głosi plotka - zakupili i wyremontowali kolejkę wąskotorową, bliźniaczo podobną do oryginalnej, zwożącej glinę z pobliskiego wyrobiska, jaka pracowała w cegielni jeszcze 30 lat temu.
Niestety, przygotowania do wieczornego wesela nie pozwoliły na dłuzsze zwiedzanie obiektu. Trzeba będzie tu powrócić w spokojniejszej części sezonu.
Nieliczne zakłady w regionie przetrwały w tak dobrym stanie, jeszcze mniejszej ilości udała się transformacja do nowej funkcji, która jest najlepszym zabezpieczeniem dalszego ich istnienia. Właścicielom należą się zasłużone gratulacje. Tym większe, że - jak głosi plotka - zakupili i wyremontowali kolejkę wąskotorową, bliźniaczo podobną do oryginalnej, zwożącej glinę z pobliskiego wyrobiska, jaka pracowała w cegielni jeszcze 30 lat temu.
Niestety, przygotowania do wieczornego wesela nie pozwoliły na dłuzsze zwiedzanie obiektu. Trzeba będzie tu powrócić w spokojniejszej części sezonu.