Dystans52.50 km Czas03:26 Podjazdy215 m
SprzętUnibike
Odra-Nysa 2016 Frankfurt - Neuzelle
Szybki wyjazd z Frankfurtu, poczatkowo bocznymi drogami, dopiero 11km za miastem szlak wraca na wały. Miło, szybko, gładko i przyjemnie.
Ta część szlaku przypadnie do gustu raczej osobom szukającym spokoju. Z jednej strony Odra, z drugiej mokradła i łąki, poza sezonem nawet rowerzystów za wielu nie spotkamy. Oznakowanie symboliczne, na większych rozjazdach. Na plus jednolitośc na terenie całych Niemiec: białe tło, zielone litery, ewentualny znak szlaku podpiety na dole. Przydałoby się to zacząć stosować i u nas.
W zakolu Odry, przed Eisenhüttenstadt. mijamy zamkniętą elektrownię Vogelsang. Obiekt miał zostać rozebrany, ale na szczęście zagnieździły się tam jakieś rzadkie okazy ptactwa i przetrwał w formie siedliska. Niewątpliwie jest to jedna z ciekawszych atrakcji górnego odcinka Odry.
Samo Eisenhüttenstadt posiada dwa oblicza. Nad rzeką znajdziemy starą zabudowę, ulokowaną na wzniesieniu przy rzece. Typowo niemieckie miasteczko, które można bezwiednie przejechać i nawet nie zauważyć zabudowań z oddali, gdzie mieści się niemiecki odpowiednik Nowej Huty. Socrealistyczna zabudowa i zakłady hutnicze na horyzoncie sprawiają wrażenie kompletnie oderwanych od okolicy. Całe założenie urbanistyczne zostało kompleksowo wyremontowane i jest jedną z głównych atrakcji turystycznych regionu.
Po zwiedzaniu wracamy na szlak, robiąc szybki przelot do Neuzelle - klasztornej perełki leżącej 2,5 km od rzeki. Zabudowanie opactwa cysterskiego, klasztorny browar, zabytkowe pensjonaty i hotele przyjazne rowerzystom. Zdecydowanie dobre miejsce na postój.
Ta część szlaku przypadnie do gustu raczej osobom szukającym spokoju. Z jednej strony Odra, z drugiej mokradła i łąki, poza sezonem nawet rowerzystów za wielu nie spotkamy. Oznakowanie symboliczne, na większych rozjazdach. Na plus jednolitośc na terenie całych Niemiec: białe tło, zielone litery, ewentualny znak szlaku podpiety na dole. Przydałoby się to zacząć stosować i u nas.
W zakolu Odry, przed Eisenhüttenstadt. mijamy zamkniętą elektrownię Vogelsang. Obiekt miał zostać rozebrany, ale na szczęście zagnieździły się tam jakieś rzadkie okazy ptactwa i przetrwał w formie siedliska. Niewątpliwie jest to jedna z ciekawszych atrakcji górnego odcinka Odry.
Samo Eisenhüttenstadt posiada dwa oblicza. Nad rzeką znajdziemy starą zabudowę, ulokowaną na wzniesieniu przy rzece. Typowo niemieckie miasteczko, które można bezwiednie przejechać i nawet nie zauważyć zabudowań z oddali, gdzie mieści się niemiecki odpowiednik Nowej Huty. Socrealistyczna zabudowa i zakłady hutnicze na horyzoncie sprawiają wrażenie kompletnie oderwanych od okolicy. Całe założenie urbanistyczne zostało kompleksowo wyremontowane i jest jedną z głównych atrakcji turystycznych regionu.
Po zwiedzaniu wracamy na szlak, robiąc szybki przelot do Neuzelle - klasztornej perełki leżącej 2,5 km od rzeki. Zabudowanie opactwa cysterskiego, klasztorny browar, zabytkowe pensjonaty i hotele przyjazne rowerzystom. Zdecydowanie dobre miejsce na postój.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.