Dystans64.70 km Teren35.00 km Czas00:04 Podjazdy552 m
Temp.28.0 °C SprzętCube
z Helu
Powrót tą samą trasą, z delikatnymi tylko modyfikacjami. Najpierw zamiana ścieżki z Chałup na niebieski szlak za torami.
Zdecydowanie dobry pomysł. Góralem jedzie się bez problemu, z sakwami byłoby dużo gorzej. Dla chętnych jest jeszcze wariancik singlem przy torach. We Władysławowie wracamy na R10/Szlak Pierścienia Zatoki Puckiej i jedziemy trasą za Puck, gdzie szlaki rozdzielają się. W drodze powrotnej wybieramy PZP, będący nakładką na szlak pieszy Krawędzią Kępy Puckiej, oznaczony w terenie jako niebieski rowerowy. Fragment do Rzucewa jest zdecydowanie najciekawszym i najbardziej wymagającym fragmentem całej trasy. Wytyczony na krawędzi klifu, oferuje niesamowite widoki. Po drodze zaliczyć musimy dwa bardziej strome podjazdy/zjazdy, w kilku miejscach trzeba jechać blisko krawędzi klifu czy osuwiska. Zdecydowanie nie jest to odcinek przeznaczony dla sakwiarzy czy niedzielnych turystów.
Dalej po znakach Rzucewo - Mechelinki - Pogórze. W większości szlaki oznakowane są dobrze. Cały projekt tras rowerowych północnych Kaszub jest dosyć nowy, a więc można liczyć na punkty postojowe, tablice czy znaki kierunkowe. Niestety, jak w przypadku podobnych tras bywa, synchronizacja z nadleśnictwami czy PTTK bywa nie najlepsza i przed wyjazdem warto wyposażyć się w mapy lub sprawdzić strony dedykowane poszczególnym regionom.
Z Pogórza zjeżdżamy ulicami, zaliczając w trakcie gdyńską estakadę rowerową. Tytuł rowerowego bubla roku w pełni zasłużony. W okolicach stoczni przechodzimy na druga stronę torów i wracamy pod dom mieszanką szlaków TPK. Miło zaskakuje nas niebieski rowerowy, wyznaczony całkiem niedawno przy współpracy nadleśnictwa i miasta Gdynia. Szkoda, że inicjatywa nie objęła zasięgiem całego parku, tworząc jeden duży, spójny system. Trzy nowe gminy do kolekcji.
Zdecydowanie dobry pomysł. Góralem jedzie się bez problemu, z sakwami byłoby dużo gorzej. Dla chętnych jest jeszcze wariancik singlem przy torach. We Władysławowie wracamy na R10/Szlak Pierścienia Zatoki Puckiej i jedziemy trasą za Puck, gdzie szlaki rozdzielają się. W drodze powrotnej wybieramy PZP, będący nakładką na szlak pieszy Krawędzią Kępy Puckiej, oznaczony w terenie jako niebieski rowerowy. Fragment do Rzucewa jest zdecydowanie najciekawszym i najbardziej wymagającym fragmentem całej trasy. Wytyczony na krawędzi klifu, oferuje niesamowite widoki. Po drodze zaliczyć musimy dwa bardziej strome podjazdy/zjazdy, w kilku miejscach trzeba jechać blisko krawędzi klifu czy osuwiska. Zdecydowanie nie jest to odcinek przeznaczony dla sakwiarzy czy niedzielnych turystów.
Dalej po znakach Rzucewo - Mechelinki - Pogórze. W większości szlaki oznakowane są dobrze. Cały projekt tras rowerowych północnych Kaszub jest dosyć nowy, a więc można liczyć na punkty postojowe, tablice czy znaki kierunkowe. Niestety, jak w przypadku podobnych tras bywa, synchronizacja z nadleśnictwami czy PTTK bywa nie najlepsza i przed wyjazdem warto wyposażyć się w mapy lub sprawdzić strony dedykowane poszczególnym regionom.
Z Pogórza zjeżdżamy ulicami, zaliczając w trakcie gdyńską estakadę rowerową. Tytuł rowerowego bubla roku w pełni zasłużony. W okolicach stoczni przechodzimy na druga stronę torów i wracamy pod dom mieszanką szlaków TPK. Miło zaskakuje nas niebieski rowerowy, wyznaczony całkiem niedawno przy współpracy nadleśnictwa i miasta Gdynia. Szkoda, że inicjatywa nie objęła zasięgiem całego parku, tworząc jeden duży, spójny system. Trzy nowe gminy do kolekcji.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.