Dystans58.14 km                            Teren39.00 km                            Czas03:28                            Podjazdy629 m                        
                        
                                                                                                                Temp.17.0 °C                            SprzętCube                                                    
                    
                        Bory raz
                        
                        
                
                            Dzień pierwszy majówki. Z ambitnego planu objechania Wdeckiego Parku Krajobrazowego wyszła awaryjna wizta w sklepie rowerowym w Czersku i szukanie łańcucha. Okazało się to sporym problemem i po dłuższych poszukiwaniach zakupiłem ostatni łańcuch na 9 rzędów w okolicy. W cenie Deorki i kolorze latarni ulicznej, jak szaleć, to szaleć.  
Ale z łańcuchem to już było z górki. Najpierw czerwony do Brus .
 
15km prostego asfaltu pod wiatr. Wrażeń tyle, że aż postanowiliśmy nie jechać do końca i ściąć sobie na zielony.

Który też był fajny do czasu, gdy okazło się, iż oznakowanie szlaków nie jest najmocniejszą stroną Kaszubskiej Marszruty. W ten sposób niechcący dotarliśmy w końcu to interesującej nas części, która jest kwintesencją tego projektu - leśnych tras rowerowych, ciągnących się przez Bory Tucholskiej w okolicach parku narodowego.

Niestety, a raczej na szczęście, długośc tras jest na tyle spora, iż trzeba będzie wrócić na dłuższy weekend, aby objechać całość. Może nie jest to Uzam czy Rugia, ale jest nieźle i oby w najbliższych latach powiaty chojnicki i kościerski połączyły siły, rozwijając dalej sieć tras, bo potencjał jest niesamowity.
Mapa z opisem dostępna jest pod tutaj
                    Ale z łańcuchem to już było z górki. Najpierw czerwony do Brus .
 15km prostego asfaltu pod wiatr. Wrażeń tyle, że aż postanowiliśmy nie jechać do końca i ściąć sobie na zielony.

Który też był fajny do czasu, gdy okazło się, iż oznakowanie szlaków nie jest najmocniejszą stroną Kaszubskiej Marszruty. W ten sposób niechcący dotarliśmy w końcu to interesującej nas części, która jest kwintesencją tego projektu - leśnych tras rowerowych, ciągnących się przez Bory Tucholskiej w okolicach parku narodowego.

Niestety, a raczej na szczęście, długośc tras jest na tyle spora, iż trzeba będzie wrócić na dłuższy weekend, aby objechać całość. Może nie jest to Uzam czy Rugia, ale jest nieźle i oby w najbliższych latach powiaty chojnicki i kościerski połączyły siły, rozwijając dalej sieć tras, bo potencjał jest niesamowity.
Mapa z opisem dostępna jest pod tutaj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
        
















Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.