Dystans43.68 km Teren19.00 km Czas02:44
Temp.31.0 °C SprzętCube
MTBCH prolog podwójny
No to się nam wróciło na Czelendża.
Na miejscu trochę starych znajomych, kilku nowych. Tradycyjnie pierwszy dzień na rozjeżdżenie. Miały być treningi przez wiosnę, miały lecieć kilometry, a od zeszłej edycji raptem 200km w kołach góralowi przybyło. I to było czuć. I to podwójnie, bo najpierw sam musiałem zaliczyć swoje, a potem wrócić się i przejechać trasę z Agatą.
Po drugim podjeździe na start miałem już serdecznie dosyć, a czas gonił, więc na Czarną Górę wjechałem sobie krzesełkami. Po raz pierwszy w życiu z rowerem, całkiem przyjna opcja, nie powiem. Potem skrót szlakiem rowerowym, który ktoś chyba palcem po mapie wyznaczył, łomot kamiennym zjazdem i już dalej do mety razem polecieliśmy szuterkami.
Po drugim podjeździe na start miałem już serdecznie dosyć, a czas gonił, więc na Czarną Górę wjechałem sobie krzesełkami. Po raz pierwszy w życiu z rowerem, całkiem przyjna opcja, nie powiem. Potem skrót szlakiem rowerowym, który ktoś chyba palcem po mapie wyznaczył, łomot kamiennym zjazdem i już dalej do mety razem polecieliśmy szuterkami.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.